Hiroszima i jej siostry

Print Friendly, PDF & Email

Służba operacyjna

Zaraz po wejściu do służby wszystkie jednostki operowały w składzie Floty Północnej. Początkowo zasiliły 206 Samodzielną Brygadę Okrętów Podwodnych, którą w 1959 r. przebazowano z Siewierodwinska do Zapodnoj Licy. W jej składzie znalazły się również pierwsze jednostki projektu 627A. W lipcu 1961 r. brygada została zreorganizowana w dwie dywizje: 3-cią i 31-szą, które utworzyły 1 Flotyllę Atomowych Okrętów Podwodnych Floty Północnej. Pierwszym dowódcą flotylli został kontradmirał A. I. Sorokin a szefem sztabu W. S. Szapowałow. W skład 31-ej dywizji weszły trzy pierwsze jednostki projektu 658 (K-19, K-55, K-33) a ponadto 185 załoga zapasowa, baza pływająca Dwina oraz pływające koszary (PKZ-104 i PKZ-71).

W 1964 r. 31-a dywizja została przebazowana do Gadżijewa – (guba Sajda, baza Jagielnaja) i włączona w skład 12-tej eskadry okrętów podwodnych, następnie (w 1969 r.) przekształconej w 3 Flotyllę atomowych okrętów podwodnych.

W 1963 i 1968 dwa okręty (K-178 i K-55) zostały przeniesione na Ocean Spokojny, gdzie weszły w skład 45-ej dywizji atomowych okrętów podwodnych bazującej na Kamczatce. Dywizja ta powstała w grudniu 1962 roku i stacjonowała w zatoce Kraszeninnikowa. W 1963 r. dywizja weszła w skład 15-tej eskadry okrętów podwodnych. Po kolejnych 10-latach w listopadzie 1973 r. wymieniona eskadra została przeorganizowana w nowy związek operacyjny – 2-gą Flotyllę atomowych okrętów podwodnych. Dowództwo flotylli objął kontradmirał E. N. Spiridonow., a szefem sztabu mianowano N. F. Chanina.

Pierwsze lata eksploatacji okrętów projektu 658 charakteryzowała duża liczba awarii. Dowódca Floty Północnej w latach 1962-1964 admirał W. A. Kasatonow wspomina, że na dzień 1 marca 1962 r. z dwunastu dopiero co wprowadzonych do służby okrętów znajdujących się w składzie 1 Flotylli (pięć OP. proj. 658 i 675 i ośmiu proj. 627) w służbie znajdowało się zaledwie osiem36. Cztery okręty remontowano. Około połowy wyjść w morze okrętów podwodnych pierwszego pokolenia w tym czasie było przerwanych z powodu niesprawności urządzeń napędowych.

Najgroźniejsza awaria przydarzyła się K-19. W lipcu 1961 r. w szesnastej dobie rejsu w morzu nastąpiło uszkodzenie rurociągu obiegu pierwotnego dziobowego reaktora. W przedziale reaktora gwałtownie wzrosła radioaktywność. W ciągu doby załoga musiała opuścić okręt i przejść na przybyłe z pomocą okręty. Cała załoga przewieziona na ląd trafiła do szpitali. Ośmiu członków załogi zmarło w wyniku napromieniowania, a 23 zostało inwalidami. Po tym wydarzeniu marynarze Floty Północnej ochrzcili K-19 nazwą Hiroszima.

Obawa przed poważnymi awariami atomowych okrętów podwodnych była tak silna, że nawet w okresie dużego napięcia towarzyszącego kryzysowi kubańskiemu w 1962 r. nie odważono się wysłać w ten rejon żadnego okrętu podwodnego z tym napędem.

Mimo licznych trudności i zawodności urządzeń napędowych okręty proj. 658 coraz częściej odbywały długie rejsy bądź samotnie, bądź w towarzystwie innych jednostek.

W dniach 14-30 września 1963 r. K-178 dowodzony przez kpt. I rangi A. P. Michajłowskiego, w towarzystwie K-115 (proj. 627A) odbył pierwszy w historii floty radzieckiej rejs z Północy na Ocean Spokojny przechodząc pod lodami Arktyki 1 600 Mm. W czasie tego pływania okręty podpływały do dolnej powierzchni lodu i przyjmowały przez jego warstwę radiogramy od centrów nadawczych Floty ZSRR.

K-19 w nietypowym dla atomowych okrętów podwodnych jasnym malowaniu, przełom lat 1964/65.
Zdjęcie: zbiory Siergiej Biereżnoj
K-19 w nietypowym dla atomowych okrętów podwodnych jasnym malowaniu, przełom lat 1964/65. Zdjęcie: zbiory Siergiej Biereżnoj

Pięć lat później w dniach 20.08-06.09.1968 r. K-55 pod dowództwem kpt. II rangi J. W. Pieregudowa w towarzystwie K-42 (proj. 627A) odbył podobny rejs. Tym razem po raz pierwszy na pokładzie okrętu znajdowała się broń jądrowa.

Próbowano także penetrować inne rejony wszechoceanu. We wspomnianym 1963 r. K-133 pod dowództwem kpt. III rangi G. A. Slusariewa udał się w rejs w okolice równika. Po 51 dniach okręt bezpiecznie powrócił do bazy.

Autonomiczne rejsy w pierwszej połowie lat sześćdziesiątych, pozwoliły zdobyć niezbędne doświadczenie w eksploatacji tych skomplikowanych okrętów. W 1966 r. Flocie Północnej postawiono zadanie rozpoczęcia na Atlantyku stałych bojowych patroli przez trzy okręty uzbrojone w rakiety balistyczne. Dało to początek nieprzerwanego dyżuru okrętów z rakietami wycelowanymi w terytorium przeciwnika. Mimo rosnącej liczby okrętów i patroli nie udało się osiągnąć założonego wskaźnika. Zamiast współczynnika operacyjnego wykorzystania okrętów – 0,57 z trudem osiągnięto 0,23. W tym czasie u Amerykanów był on równy 0,68.

————————-

36 Kasatonow I., op. cit., s. 257.

To oznaczało, że we flocie ZSSR nieustannie na patrolu znajdowało się 8-9 okrętów a u amerykanów 2437.

Kres służbie okrętów typu Hotel położyło radziecko-amerykańskie porozumienie o ograniczeniu zbrojeń strategicznych. Ich ostateczne losy przedstawiają się następująco:

K-19 pomimo wielu poważnych awarii okazał się najbardziej długowiecznym okrętem z całej ósemki. Flagę wojenną opuszczono na nim w 1991 roku. Od 4 grudnia 1992 r. okręt stoi zacumowany w bazie Widajewo.

K-16 wycofany ze służby 14.03.1989 r. W latach 1990-1991 rozebrany na złom.

K-40 wycofany ze składu floty 12 października 1986 r. W latach 1990-1991 rozebrany na złom, po uprzednim wycięciu przedziału reaktorów.

K-55 skreślony z listy floty 14 marca 1989 r. i zacumowany w zatoce Kraszeninnikowa oczekuje na dalszy los.

K-145 wycofany ze służby 14 marca 1989 r., po wieloletnim postoju, w 1996 r. rozebrany na złom.

K-149 skreślony z listy floty 24 marca 1990 r. odstawiony do guby Ara czeka na ostateczny los.

K-33 Brak danych.

K-178 wycofany ze służby 19 kwietnia 1990 r. po wieloletnim postoju w Zatoce Czużma, w latach 1997-1998 rozebrany na złom38.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *