„Ultra” kontra Ulm

Print Friendly, PDF & Email

Co prawda, Beasly nie akcentuje szczególnie faktu rozszyfrowania radiogramów rozmów wyższych szczebli dowodzenia Kriegsmarine, potwierdzając jedynie ich przechwytywanie. Z duża łatwością Brytyjczycy również przechwytywali rozmowy między niemieckimi okrętami stacjonującymi w Westfjord i Altenfjord. Zrozumiałe, że bezpośrednio przed wyjściem w morze okręty zachowywały ciszę radiowa, natomiast płynął do nich potok instrukcji i informacji z rożnych brzegowych organów dowodzenia. Bez trudności przechwycono przykładowo, meldunki z niemieckich niszczycieli eskortujących Tirpitz we wrześniu 1942 czy Scharnhorst w grudniu 1943. Meldunki z zespołów znajdujących się na morzu, były rozszyfrowane zadziwiająco szybko: do Narwiku w ciągu 1 godz., do sztabu Grupy „Nord” – w 2 godz., a do sztabu SKL – 3 – 4 godz. (prawda, już we wrześniu 1943 r.) Radiogramy dowództwa niemieckich sił podwodnych na Północy odczytywano po 3 godz. od chwili przechwycenia, a radiogramy z niemieckich samolotów – natychmiast. Wyławiano również i deszyfrowano takie „drobiazgi” jak rozkaz dla kutra trałowego R 121 o dostarczeniu na pokład Scharnhorst kontradm. Beya czy rozkaz o wyjściu w morze patrolowca V 5903. Często radiogramy przechwycone z Północnej Norwegii były mało pewne, jednak wypada przypomnieć, że Brytyjczycy przez całą wojnę odczytywali szyfr „Hydra”, chociaż niekiedy mieli przerwy związane z złożonością nowych tabel szyfrów, które musieli na bieżąco sprawdzać. Beasly podkreśla, że właśnie tym szyfrem posługiwały się na wodach przybrzeżnych patrolowce i trałowce eskortujące okręty podwodne w czasie wyjścia w morze i zmianach dyslokacji między bazami, których meldunki czytano regularnie. Z tych meldunków przekazywanych przy pomocy kodu „Hydra” przez małe jednostki, Brytyjczycy czerpali informacje o planach wykorzystania przez Niemców dużych okrętów nawodnych.

Z przedstawionych wyżej informacji można wyciągnąć pewne wnioski o przyczynach porażki operacji „Zar”. Pewne szczegóły planu operacji Brytyjczycy mogli otrzymać od Szwedów z nasłuchu rozmów między Narwikiem i Kilonią, prowadzonych przy użyciu linii kablowych. Potwierdzenie występowania takiej możliwości znajdujemy w pracy M. Jokipii Finlandija na puti k wojnie. Fiński autor pisze, że szwedzki wywiad złamał niemieckie szyfry, dzięki czemu „dyplomatyczne i wojskowe komunikaty można było czytać jak otwartą książkę”.

Brytyjski wywiad radiowy mógł otrzymać informację o rozpoczęciu operacji z rożnych źródeł. Po pierwsze, stawiacz min w czasie wyjścia w morze był eskortowany przez niszczyciele, po drugie, przed wyjściem trałowce przetrałowały farwatery, po trzecie, okręty podwodne otrzymały rozkaz o retransmisji meldunków z Ulm. Wszystkie przechwycone rozmowy rozszyfrowano w Bletchley Park i przekazano do OIC Royal Navy. Oczywiście trudno niedoceniać również znaczenia innych źródeł wywiadowczych, zwłaszcza wywiadu agenturalnego. Co prawda, informacje o możliwościach brytyjskiej agentury w Norwegii są dość zróżnicowane. Beasly w swojej pracy mówi o słabości norweskiej agentury w początkach 1942 roku, jej kiepskiej organizacji i brakach środków technicznych, które trudno było zrekompensować meldunkami z brytyjskich okrętów podwodnych operujących u brzegów Norwegii. Przyznaje on jednak, że później „norweska agentura pokazała jeszcze swój pazur”. Dla odmiany D. Irving zauważa, że „…w rejonie Altenfjord sojusznicy dysponowali bardzo pewnym źródłem”. Również niemiecki admirał Schmundt potwierdzał, że „na podstawie dotychczasowych doświadczeń, trzeba stwierdzić, iż o ruchach naszych okrętów donosili ciągle drogą radiową agenci przeciwnika”.

Mimo to, nie bacząc na dobrą informację brytyjskich służb specjalnych o zamiarach nieprzyjaciela, przechwycenie Ulm w dużej mierze można uznać za rzeczywiście przypadkowe. Gdyby w Murmańsku nie znajdował się akurat zespół sojuszniczych okrętów, niemiecki stawiacz min „wyszedł by suchą nogą z opresji”, zaś brytyjskie niszczyciele praktycznie były by pozbawione możliwości rozstrzelania niemal bezbronnej jednostki6.

Beasly potwierdza, że rozkaz przechwycenia wydała Admiralicja, jednak nie precyzuje kto i na jakim szczeblu podjął decyzję. Jedno jest pewne, nie uczestniczy w tym procesie dowódca Home Fleet adm. John Towey, który znajdował się w stałym konflikcie z Admiralicja, protestując przeciwko jej wtrącaniu się w dowodzenie operacyjne.

Przechwycenie nastąpiło raptem w 5 godzin po otrzymaniu radiogramu Admiralicji. Przedziwna operatywnośc! Brytyjczyków nie wstrzymała nawet możliwość przechwycenia przez Niemców tak bezapelacyjnego rozkazu, który jasno wskazywał na źródło informacji. W tym przypadku nie starczyło bowiem czasu na odpowiednie „zamaskowanie” motywów rozkazu, jak to zwykle czyniono w przypadku korzystania z materiałów „Ultry”, które „przykrywano” innymi źródłami informacji. Był to środek niezbędny, bo według słów Irvinga „niemiecka służba dekryptażu osiągnęła w tym czasie [lipiec 1942] apogeum swojej efektywności i jak dziś wiadomo z niemieckich archiwów, radiogramy Admiralicji były regularnie przechwytywane i odczytywane”. Na Północy zajmowała się tym kompania nasłuchu radiowego 5 pułku łączności Luftwaffe, stacjonująca w Kirkenes.

Dlaczego Brytyjczycy postanowili aż tak zaryzykować zupełnie nie wiadomo. Powinni byli przypuszczać, że przechwycenie zwykłego stawiacza min, wykonującego drugorzędne i lokalne zadanie (w dodatku jeszcze poza swoją strefą operacyjną), może spowodować podejrzenia Niemców co do niezawodności własnych szyfrów. W OIC doskonale wiedziano, że przy braku innych informacji o pozycji Ulm, nie należało korzystać z danych „Ultry”. „Okazja” była jednak zbyt duża by z niej zrezygnować! Ryzyko było jednak usprawiedliwione: zatopienie stawiacza min nie wzburzyło specjalnie Niemców, którzy po raz kolejny zapisali je na konto „przypadku”.

Najprawdopodobniej, przy braku istotnych sukcesów wojennych, przechwycenie Ulm odbyło się pod hasłem „na bezrybiu i rak ryba” W paśmie porażek ten incydent był przecież jaśniejszym punktem. Na tajemnice podjętej decyzji światło rzucić mogli jedynie oficerowie OIC, a szczególnie młodszy oficer Garrison, który odpowiadał za sytuację na wodach norweskich. Tym samym, w tych okolicznościach na zakończenie artykułu wypada postawić wielokropek zamiast kropki.

——————–

6 kompetentny historyk Jurgen Rohwer przypisuje przypadek przychwycenia Ulm niekorzystnemu zbiegowi okoliczności, ponieważ brytyjskie niszczyciele miały jakoby przeprowadzać „wypad przeciwko arktycznym wybrzeżom Norwegii” (Chronology of the War at Sea 1939-1945 wydanie z 1992).

Tłumaczenie z języka rosyjskiego
Maciej S. Sobański

Bibliografia:

1. Annin B., Pietrowicz A., Radioszpionaż, Moskwa 1996.

2. Beesly P., Razwiedka osobowo naznaczenija. Istorija opieratiwnogo razwiedywatielnogo centra angliskogo Admiraltiejstwa 1939-1945. tłum. z ang., Moskwa 1981.

3. Donitz K., Niemieckije podwodnyje łodki we Wtoroj mirowoj wojnie, tłum. z niem., Moskwa 1964.

4. Irving D., Razgrom konwoja PQ-17, tłum z. ang. Moskwa 1971.

5. Jokipii M., Finłandija na puti k wojnie, tłum. z fiń., Pietrozawodsk 1999.

6. Krasnoznamiennyj BaΠtijskij fłot w Wielikoj Otieczestwiennoj wojnie 1941-1945 gg, Moskwa 1981.

7. MacLachlan D., Tajni angliskoj razwiedki (1939-1945), tłum. z ang. Moskwa 1971.

8. Morozow M. E., Esmincy w gody tiażełych ispytanij, / Britanskije esmincy w boju, Cz. 3, Moskwa 1998.

9. Richelson J. T., Istorija szpionaża, tłum. z ang. Moskwa 2000.

10. Roskill S., Fłot i wojna, tłum. z ang. T. 1-2, Moskwa 1967/1970.

11. Ruge F., Wojna na morie 1939-1945, tłum. z niem. Moskwa 1957.

12. Suprun M.N., Lend-Lease i siewiernyje konwoi 1941-1945 gg, Moskwa 1997.

13. Winterbotem F., Operacja „Ultra”, tłum. z ang. Moskwa 1978.

14. Charłamow N. M., Trudnaja missija, Moskwa 1983.

15. Bagnasco E., U-boote im zweiten Weltkrieg, Stuttgart, 1994.

16. Groner E., Die deutschen Kriegsschiffe 1815-1945, bd. 3, Bonn 1985.

17. Kriegstagebuch der Seekriegsleitung, bd. 36, Herford/Bonn 1991.

18. von Kutzleben K., Schroeder W., Brennecke J., Minenschiffe 1939-1945, Herford 1974.

19. Lohmann W,. Hildebrand H., Die deutsche Kriegsmarine 1939-1945, bd 1, Bad Nauheim 1957.

20. Meister J., Der Seekrieg in dem osteuropaischen Gewassern 1941-1945, Munchen 1958.

21. Rohwer J., Hummelchen G., Chronology of the Warat Sea 1939-1945, Annapolis 1992.

Przeczytaj też:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *