Siły koalicji USA i Wielkiej Brytanii uderzyły w cele rebeliantów Houthi w Jemenie
11 stycznia Sekretarz Obrony USA Lloyd J. Austin III wydał oświadczenie w sprawie ataku koalicji sił amerykańsko-brytyjskich na kontrolowane przez Houthi obszary Jemenu. Według korespondentów AFP do ataku doszło na cele w stolicy Sana, miaście portowym Hodeida oraz w miejscowościach Taiz i Saada. Do ataków wykorzystano samoloty bojowe i rakiety manewrujące Tomahawk wystrzelone m.in., z pokładu atomowego okrętu podwodnego. Waszyngton twierdzi, że skorzystał także ze wsparcia Australii, Kanady, Holandii i Bahrajnu. Ze swojej strony Londyn oświadczył, że wysłał cztery myśliwce Typhoon FGR4 do uderzenia bombami naprowadzanymi laserowo w Bani i Abbs, skąd Houthi wystrzeliwują drony.
W świetle nielegalnych, niebezpiecznych i destabilizujących, wspieranych przez Iran ataków Houthi na amerykańskie i międzynarodowe statki oraz statki handlowe z wielu krajów legalnie przepływające przez Morze Czerwone, dziś siły zbrojne Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, przy wsparciu Australii, Bahrajnu, Kanady i Holandii, przeprowadziły ataki na cele wojskowe na kontrolowanych przez Houthi obszarach Jemenu. Działanie to ma na celu pozbawienie zdolności Houthi, do ataków na statki handlowe. Ataki te mogą zagrażać marynarzom i światowemu handlowi na jednym z najważniejszych szlaków wodnych na świecie. Dzisiejsza akcja koalicji stanowi dla Houthi jasny sygnał, że poniosą oni bolesne konsekwencje, jeśli nie zakończą swoich nielegalnych ataków.
– powiedział sekretarz obrony USA Lloyd J. Austin III
Celem ataków były miejsca powiązane ze startami bezzałogowych statków powietrznych (droów) Houthi, rakietami balistycznymi i manewrującymi oraz radarami przybrzeżnymi i stanowisk obserwacji powietrznej. Stany Zjednoczone podtrzymują swoje prawo do samoobrony i, jeśli to konieczne, deklarują że podejmą dalsze działania w celu ochrony sił amerykańskich.
Od 19 listopada Huti przeprowadzili ponad dwadzieścia ataków na statki, w tym statki handlowe, co stanowi międzynarodowe wyzwanie wymagające wspólnych działań. Koalicja krajów zaangażowanych w utrzymanie porządku międzynarodowego opartego na zasadach wolnego handlu wykazała dziś nasze wspólne zaangażowanie w obronę amerykańskich i międzynarodowych statków oraz statków handlowych korzystających z praw i wolności nawigacyjnych przed nielegalnymi i nieuzasadnionymi atakami.
Nie zawahamy się bronić naszych sił, światowej gospodarki i swobodnego przepływu legalnego handlu na jednym z najważniejszych szlaków wodnych świata.
– stwierdził Lloyd J. Austin III
9 stycznia miał miejsce incydent, podczas którego amerykańskie niszczyciele, brytyjski okręt i samoloty bojowe z lotniskowca USS Dwight D. Eisenhower przechwyciły i zestrzeliły 18 dronów i 3 rakiety. 11 stycznia Huti wystrzelili kolejny pocisk w kierunku płynącego statku handlowego na Morzu Czerwonym.
W odpowiedzi na te działania Stany Zjednoczone i Wielka Brytania przeprowadziły ponad 60 ataków punktowych na pozycje Huti. Prezydent Biden podkreślił, że ataki te miały dać jasny sygnał, że ataki na ich wojska i ingerencja w swobodę żeglugi na ważnych szlakach handlowych nie będą tolerowane. Wiceminister spraw zagranicznych Houthi, Hussein Al-Ezzi, odpowiedział groźbami, ostrzegając, że Stany Zjednoczone i Wielka Brytania poniosą konsekwencje za swoje działania.
Sytuacja ta odzwierciedla ciągłe napięcia i konflikty w regionie, w które zaangażowanych jest wiele podmiotów.
Źródło: AIR Recognition
Przeczytaj też: