Huti znów atakują
Wieczorem 9 stycznia około godziny 21.15 czasu lokalnego. Huti mieli zaatakować cele na południowych wodach Morza Czerwonego dronami samobójczymi, klasyfikowanymi od niedawna jako OWA UAV (one-way attack UAV – „lecące w jedną stronę drony uderzeniowe”). Oprócz dronów Huti miało wystrzelić także przeciwokrętowe pociski manewrujące i jeden przeciwokrętowy pocisk balistyczny. W chwili ataku w rejonie znajdowało się „kilkadziesiąt” statków, głównie tych które przeszły lub kierowały się do Kanału Sueskiego.
Na atak ten szybko zareagowały okręty wojenne z różnych krajów, które wzięły udział w likwidacji zagrożenia. Były to przede wszystkim jednostki amerykańskie i brytyjskie, które biorą udział w międzynarodowym projekcie zwanym Prosperity Guardian. Mającym na celu ochronę tego szlaku handlowego. Z lotniskowca USS Dwight D. Eisenhower wystartowały samoloty wielozadaniowe F/A-18, a ogień otworzyły trzy amerykańskie niszczyciele – USS Gravely, USS Laboon i USS Mason, a także brytyjski niszczyciel HMS Diamond (Typ 45).
Zgodnie z oficjalnym komunikatem samoloty i okręty zestrzeliły łącznie dwa przeciwokrętowe pociski manewrujące, pocisk balistyczny i 18 dronów. Żaden z wystrzelonych środków bojowych nie uzyskał trafienia. Statki handlowe i okręty wojenne nie odniosły żadnych uszkodzeń. Amerykanie nie poinformowali jakich środków użyli środków przechwytujących do zniszczenia celów i ile kosztowała cała akcja. Z pewnością były to jednak środki znacznie kosztowniejsze niż od zniszczonych celów.
Był to najsilniejszy jak dotychczas atak przeprowadzony przez Huti na żeglugę na wodach okalających Jemen. Administracja Stanów Zjednoczonych wystosowała oficjalne oświadczenie w tej sprawie.
Huti ponoszą odpowiedzialność za atak, jeśli nadal będą zagrażać życiu, globalnej gospodarce lub swobodnemu przepływowi handlowemu w krytycznych drogach wodnych regionu poniosą konsekwencje.
Oświadczenie to może sugerować iż jeśli takie ataki będą się częściej zdarzały, to może dojść do uderzenia na magazyny broni Huti, infrastrukturę, wyrzutnie rakiet, centra dowodzenia. Tak jak Amerykanie ostatnio zaatakowali cele Hezbollahu w Iranie.
Źródło: Defence24
Przeczytaj też: