Izraelskie okręty wojenne będą chronić statki na Morzu Czerwonym
Działania rebeliantów Huti przeciwko Izraelowi, zmusiły Izrael do podjęcia kroków w celu zapewnienia ochrony szlaków morskich. Tel Awiw postanowił wysłać na ten akwen okręty wojenne w związku z potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa żeglugi. Okręty wojenne mają patrolować trasy morskie i eskortować statki.
Jest to kolejny raz gdy Izrael wysyła swoje okręty na ten akwen. Poprzednio miało to miejsce 1 listopada, co także było odpowiedzią na działania jemeńskich bojowników, dokonujących ataktów z użyciem dronów oraz rakiet na izraelskie terytorium. W pobliżu portu w Eljacie nad Morzem Czerwonym izraelska marynarka wojenna skierowała wtedy kutry rakietowe typu Sa’ar 4.5.
Wysyłając wzmocnione siły w zagrożony rejon Morski Korpus Izraela ma współpracować m.in. z przebywającymi tam amerykańskimi okrętami. W niedzielę doszło do ataku na dwa izraelskie statki Unity Explorer i Number Nine oraz eskortujący je niszczyciel typu Arleigh Burke, USS Carney (DDG-64). Wcześniej rebelianci Huti (szyickie stronnictwo walczące z jemeńskim rządem, wspierane m.in. przez Iran), którzy wypowiedzieli wojnę Izraelowi kilkukrotnie próbowali atakować jego terytorium z użyciem rakiet i dronów. Doszło też do zatrzymania rorowca Galaxy Leader oraz tankowca Central Park, przy czym pierwszy został zajęty przez bojowników i skierowany wraz z załogą do kontrolowanego przez nich jemeńskiego portu Al-Hudajda. Drugi statek został na szczęście odbity przez amerykańskich komandosów.
Marynarka Wojenna Izraela nie podała jeszcze jakie jednostki zostaną w ten rejon wysłane. Najprawdopodobniej będą to kutry typu Sa’ar 4.5, oraz okręt podwodny typu Dolphin. Obecnie Marynarka Wojenna Izraela/Izraelski Korpus Morski (Ḥeil HaYam HaYisraeli) posiada pięć okrętów podwodnych. Trzy z nich weszły do służby w latach 1999-2000. Jednostki te zostały zbudowane w niemieckiej stoczni Howaldtswerke-Deutsche Werft (HDW) w Kilonii. Pozostałe dwa okręty podwodne są określane jako typ Dolphin II. Zostały dostarczone Izraelowi w latach 2012-2014. Jednostki te są udoskonaloną wersją poprzedniej serii.
Prawdopodobnie w przyszłym roku Izrael otrzyma kolejny okręt podwodny tego typu. Informacja ta jednak nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona zarówno przez Izrael jak i Niemcy.
Okręt podwodny na Morzu Czerwonym najprawdopodobniej będzie wykonywał zadania zwiadowcze i szpiegowskie. Infiltrując przestrzeń powietrzną pod względem informatycznym. Może oczywiście zablokować akwen morski kontrolowany przez rebeliantów. Okręt podwodny może oczywiście zapewnić bezpieczeństwo tras żeglugowych dla izraelskich jak i innych statków.
Władze Stanów Zjednoczonych zastanawiają się nad uznaniem Huti za organizację terrorystyczną. Gdyby tak się stało sojusznicy USA mogliby wspierać to państwo w działaniach przeciwko jemeńskim rebeliantom. Gdyby ataki na statki izraelskie się zintensyfikowały wtedy Izrael może zaatakować kontrolowaną przez bojowników szyickich w Jemenie infrastrukturę portową i techniczną.
Źródło: gospodarkamorska.pl
Przeczytaj też: