Pożar na korwecie Prowornyj
Wybuchł pożar na korwecie Prowornyj, budowanej w stoczni Siewiernaja Wierf’ w Sankt Petersburgu dla Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej. Duża część okrętu została doszczętnie zniszczona.
Na podstawie danych Zarządu Głównego Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych z Sankt Petersburga, pożar na korwecie Prowornyj w Siewiernoj Wierfi został zlokalizowany dopiero o godzinie 22:49 czasu lokalnego, po około trzech godzinach od jego wybuchu, gdy ogień rozprzestrzenił się na większość jednostki. Budowana tam korweta była gaszona przez 42 wozy strażackie i 168 pracowników Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych z których czterech zostało rannych.
Wspomniany pożar drugiej z rzędu korwety projektu 20385 był gwałtowny, trudny do opanowania i zupełnie niespodziewany, a na dodatek niósł ryzyko eksplozji przez liczne butle z gazem na pokładzie. Dwie godziny po jego wybuchu, pożar wymknął się całkowicie spod kontroli, kiedy objął praktycznie cały pokład korwety.
Przede wszystkim spłonęły całe górne kondygnacje nadbudówki i podstawy masztu. Elementy te do korwet projektów 20380, 20385 i 20386 wytwarza stocznia Sriednie-Niewskij sudostroitielnyj zawod (SNSZ) w Pontonnym koło Sankt Petersburga z laminatów poliestrowo-szklanych formowanych metodą infuzji próżniowej. SNSZ ma już złe doświadczenia z palnością tego materiału. Jest ona bowiem producentem trałowców morskich projektu 12700 Aleksandrit, z których drugi w serii ‒ Aleksandr Kurbatow ‒ także płonął w trakcie budowy. Korweta Prowornyj to z kolei druga jednostka projektu 20385, rozwinięcia udanej korwety projektu 202380 Korwiet-1 typu Stierieguszczij. Jej budowę rozpoczęto 27 lipca 2013 r., jednak tempo realizacji wiecznie się przeciągało a było to spowodowane brakiem odpowiednichu finansów i nałożonych na Rosję sankcji przez Unię Europejską po aneksji Krymu w 2014 r. Embargo na dostawy sprzętu zachodniej produkcji zmusiły do znalezienia zamienników i korekty projektu (do korwet 20385 przewidziano zastosowanie silników, śrub, wałów, stabilizatorów przechyłów i innych podzespołów od firm niemieckich). Wodowanie Prowornego odbyło się we wrześniu 2019 r., a planowane przekazanie rosyjskiej flocie miało nastąpić w grudniu przyszłego roku, po niemal dekadzie budowy.
17 grudnia nie realizowano na jednostce specjalnie trudnych prac, jedynie te spawalnicze, które wedle wstępnych ustaleń doprowadziły do pożaru przez brak zachowania odpowiednich zasad BHP. Do wybuchu wprawdzie nie doszło, a wedle najnowszych informacji, po ugaszeniu pożaru po godzinie 23:00 czasu lokalnego, stwierdzono, że do wnętrza kadłuba zawaliła się zarówno nadbudówka, jak i pokład korwety Prowornyj. Przez to najpewniej okręt zostanie zezłomowany.
Rosyjska Marynarka Wojenna obecnie posiada tylko jedną korwetę zaawansowanego typu 20385. Jest nią Griemiaszczij, na którym podniesiono banderę 29 grudnia 2020 r., po ośmiu latach budowy, i wszedł w skład Floty Oceanu Spokojnego. Ten okręt miał więcej szczęścia ‒ dostawy niemieckiego wyposażenia dotarły do stoczni jeszcze przed nałożeniem embarga.
Źródło: radar.rp.pl, zbiam.pl,
Przeczytaj też: