Cieśnina Bosfor zamknięta dla rosyjskich okrętów wojennych
Turcja nie pozwoliła rosyjskim okrętom wojennym na przepłynęcie przez cieśninę Bosfor. Jednostki czekały na zgodę od początku lutego i miały zamiar wpłynąć na Morze Czarne – pisze rosyjska redakcja BBC. Po odmowie Turcji okręty muszą wrócić do portu we Władywostoku.
Jak podaje BBC, jednostki Floty Oceanu Spokojnego, w tym krążownik rakietowy Wariag i niszczyciel rakietowy Admirał Tribuc, zauważono w niedzielę w Cieśninie Singapurskiej. Ze zdjęć w mediach społecznościowych wynika, że zmierzają w stronę miejsca swojego portu macieżystego gdzie stale bazują we Władywostoku.
Jednostki rosyjskie muszą wrócić do Władywostoku między innymi ze względu na uzupełnienia zaopatrzenia jak i w celu zlizowania załogi, która od wielu miesięcy jest stale na patrolu. Strona Turecka nie chciała ustąpić Rosjanom, którzy na pewno wykorzystaliby te okręty do ostrzału rakietowego Ukrainy. Turcja powołała się na przepisy prawa międzynarodowego, które nie pozwalają przepływać przez cieśninę Bosfor okrętom wojennym kraju, który jest w stanie wojny z innym krajem.
Okręty wracają do Rosji Andrij Kłymenko, szef Grupy Monitoringowej Instytutu Czarnomorskich Badań Strategicznych, podkreślił, że jednostki były na Morzu Śródziemnym od 2 lutego. Miały wpłynąć na Morze Czarne, by atakować Ukrainę.
Wariag to radziecki krążownik rakietowy projektu 1164. W grudniu 2021 roku w związku z przygotowaniami do inwazji na Ukrainę wypłynął z niszczycielem Admirał Tribuc z Władywostoku na Morze Śródziemne, gdzie następnie działał, nie wpływając na Morze Czarne. Między innymi w lipcu 2022 okręty te śledziły amerykańską grupę lotniskowca USS Harry S. Truman (CVN-75) na Adriatyku.
Przeczytaj też:
Holenderska fregata HNLMS Tromp śledzi dwa rosyjskie okręty
Chińska, rosyjska, irańska marynarka wojenna przeprowadzają gry wojenne
Wymiana Dry Dock 3 w Stoczni Marynarki Wojennej Pearl Harbor