Ciekawostka historyczna – Cała prawda o kucharzach pracujących w kambuzie na U-Bootach


Witold RYCHTER


Okręt podwodny wypływając w rejs zabierał ze sobą całą masę prowiantu, z którego następnie kucharz w okrętowym kambuzie musiał przygotować posiłki dla całej załogi. Niewiele osób wie, że w rolę kucharza bardzo często na niemieckich okrętach podwodnych wcielał się mianowany przez dowódcę jeden z członków załogi. Czasami zdarzało się, iż okrętowy kuchta wcześni ej potrafił zaparzyć jedynie kawę, herbatę lub ugotować tylko ziemniaki.

Kambuz na niemieckim okręcie podwodnym U-434. / Zdjęcie: Muzeum w Hamburgu

Przedstawiam opis funkcjonowania kambuza na okręcie podwodnym jednego z najlepszych niemieckich asów kapitana Joachima Schepke.

Do niemieckiej młodzieży

Przedstawię teraz bliżej bardzo ważną na pokładzie osobę, jaką jest kucharz. Często któryś z marynarzy otrzymuje takie polecenie „Ty, Hein, jutro idziesz do kambuza!”. I marynarz Hein, musi gotować. Przedtem gotował od czasu do czasu jedynie kawę lub ziemniaki, teraz musi przyrządzać jedzenie dla całej załogi. Nie pomogą żadne jęki ani błagania, musi się do tego zabrać. Przez pierwsze dni mamy dolegliwości żołądka, a na umiejętności naszego nowego kucharza musimy przymykać oko. Później jednak idzie mu już całkiem dobrze. Najstarsi koledzy początkowo pomagają mu mieszać warząchwią. A przecież mamy ograniczony jadłospis. Dlatego gotowanie nie jest czymś szczególnie trudnym. Muszę tu nadmienić, że mam na okręcie pracowitego kucharza, który mnie bardzo rozpieścił. Kucharz z restauracji hotelowej musiałby u nas bardzo się starać, jeśli chciałby się równać z naszym kucharzem.

Joachim Schepke

Na podstawie wspomnień Joachima Schepke można dojść do wniosku, iż bycie kucharzem na U-Bootach, mogło być nie lada wyzwaniem, szczególnie dla marynarza, który nie potrafił gotować a musiał się tej sztuki szybko nauczyć.

Joachim Schepke
– niemiecki dowódca U-Bootów podczas II wojny światowej, jeden z asów wojny podwodnej. Do służby w Reichsmarine wstąpił w 1930 roku, dowodził okrętami podwodnymi U-3, U-19 oraz U-100.
Gdy trafiony przez bomby głębinowe U-100 wynurzył się w celu oceny uszkodzeń, niszczyciel Vanoc staranował go i zatopił. Joachim Schepke, który znajdował się wówczas na mostku kapitańskim, zginął wraz z 49 członkami swojej załogi.
Niemiecki U-Boot typu IXC wraca do bazy. / Zdjęcie: wikipedia.pl
Niemiecki U-Boot typu IXC wraca do bazy. / Zdjęcie: wikipedia.pl
Book Cover: W kręgu U-Bootów

Więcej ciekawych historii z życia załogi na okręcie podwodnym można przeczytać w książce W kręgu U-Bootów wydanej przez wydawnictwo FINNA.

Info o książce:

Niezwykłe wspomnienia legend U-bootwaffe z obu wojen światowych

Lothar Arnould de la Perier ,legenda pierwszej wojny światowej – nikt w obu wojnach światowych nie zatopił tylu statków co on – opowiada swoją historię…

Historia pierwszego sukcesu “U-9” i jego dowódcy Otto Weddigena, który wstrząsnął Wielką Brytanią i dał wiarę niemieckiej broni podwodnej do osiągnięcia zwycięstwa.

Wspomnienia zdeklarowanego hitlerowca Joachima Schepkego, jednego z największych asów U-bootwaffe drugiej wojny światowej.

Niezwykły rejs “monsunowego U-boota” – z Japonii do hitlerowskich Niemiec

Historia pościgu Royal Navy za okrętem podwodnym ,który przez pomyłkę wylądował na mieliźnie u ujścia Tamizy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *