Francja ratuje atomowy okręt podwodny Perle
We Francji trwają innowacyjne prace nad „uratowaniem” okrętu podwodnego o napędzie atomowym Perle. Tylna część okrętu, który został uszkodzony w pożarze, zostanie połączona z częścią dziobową innego okrętu, przeznaczonej do utylizacji jednostki Saphir – informuje CNN.
Chociaż do starych samochodów poskładanych z kilku modeli już przywykliśmy, to wiadomość o tym, że ten szczególny francuski okręt podwodny Perle składa się tak naprawdę z dwóch i tak może nieco zaskoczyć.
Francja przecięła na pół dwa okręty o napędzie jądrowym i połączy w jeden.
– napisał portal telewizji CNN.
Atomowy okręt podwodny Perle typu Rubis został uszkodzony w czasie pożaru w stoczni latem ubiegłego roku. W efekcie dziobowa część jednostki stała się niezdatna do użytku. Tylna część 73-metrowego okrętu nie uległa uszkodzeniu.
Okręt Perle jest szóstym i ostatnim z francuskich szturmowych okrętów podwodnych klasy Rubis, będącymi najmniejszymi jednostkami szturmowymi o napędzie atomowym na świecie. Są stosunkowo małe (mierzą tylko 73 metrów długości) i lekkie (2680 ton), ale ten dokładnie okręt Perle zyska nieco na wadze (68 ton) i długości (137 cm), bo jego naprawa obejmuje „połączenie” ze sobą dwóch oddzielnych okrętów.
Perle miał bowiem zostać na służbie jeszcze przez kilka lat, a w 2019 roku jego siostrzany okręt Saphir został wycofany z eksploatacji. Marynarka uznała, że po prostu przetnie oba okręty na pół i zespawa je razem, a to ma w sumie sporo sensu, bo ogień uszkodził dziób, pozostawiając rufę nieuszkodzoną (via Naval Group).
Obecnie oba okręty są już w stoczni w swoich „połowicznych wydaniach” i czekają na połączenie, po którym nadejdzie potrzeba uzupełnienia wyposażenia, kabli oraz złączy, co ułatwią modele cyfrowe okrętu Perle.
Pożar na francuskim okręcie podwodny o napędzie atomowym.
Źródło: www.whatnext.pl