Marynarze doskonalą obsługę systemów Ukwiał i Głuptak
W ostatnim czasie na naszej stronie internetowej pojawiało się wiele informacji odnośnie wcielenie do służby nowoczesnych niszczycieli min tj. Albatrosa i Mewy. Jednostki wchodzące w skład 13 Dywizjonu Trałowców przechodzą obecnie intensywny proces przygotowujący okręty do samodzielnego realizowania zadań na morzu. Tymczasem nieco w ich cieniu, cały czas operują Trałowce.
Obrona Przeciwminowa w naszej Marynarce Wojennej to nie tylko niszczyciele min. To również trałowce, których posiadamy łącznie 17 sztuk w obu dywizjonach. Jednostki te są cały czas modernizowane i unowocześniane. Zwiększają swoje możliwości dzięki instalowanym na ich pokładach pojazdach podwodnych, co warte podkreślenia, polskiej produkcji. Mowa o systemie OPM Ukwiał, a także pojazdach typu one-shot, czyli o systemie OPM Głuptak. Co ważne pojazdy te są stale wykorzystywane w szkoleniu i gotowe do użycia, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Ukwiał służy do niszczenia min morskich wykrytych wcześniej, na przykład przez okrętową stację hydroakustyczną. Trzonem systemu jest pojazd podwodny o wadze ponad 170 kilogramów. Może on schodzić na głębokość 200 metrów, w płaszczyźnie poziomej zaś operować 400 metrów od okrętu.
Gdy okręt znajdzie się w pobliżu miny, pojazd podwodny zostaje zwodowany i podąża do określonej pozycji sterowany przez operatora. Uruchamiany jest sonar omiatający zainstalowany na pojeździe. Dane z tego sonaru służą do ostrożnego podprowadzenia pojazdu na odległość, z której cel może być widziany przez zamontowane kamery. Pojazd może oznaczyć dokładne położenie miny, ustawiając w jej pobliżu nadajnik, oznaczyć dokładną pozycję geograficzną miny. Może również pozostać w sąsiedztwie miny do czasu przybycia nurków minerów lub umieścić zdalnie odpalany ładunek Toczek.
Kolejnym pojazdem podwodnym jest Głuptak, skonstruowany przez Politechnikę Gdańską. Służy do niszczenia min i innych spoczywających na dnie obiektów. Operuje na głębokościach, które sięgają 200 m. System obrony przeciwminowej (OPM) wykorzystuje mały, zdalnie sterowany pojazd o długości ok. 1 m i kształcie przypominającym torpedę. Napędzany niewielkimi śrubami poruszanymi przez silniki elektryczne służy do przenoszenia efektora niszczącego minę morską przy pomocy kumulacyjnego ładunku wybuchowego. W czasie takiej operacji pojazd również ulega zniszczeniu. W wersji ćwiczebnej może być wykorzystywany do rozpoznania.
Pojazd wyposażony jest w obrotową głowicę o ruchomości pełnej półsfery, przeznaczoną do celowania w miny morskie. Głowica mieści kumulacyjny ładunek bojowy z zapalnikiem, kamerę TV, sonar i dwa emitery promieni światła laserowego pozwalające na precyzyjne celowanie kierunkiem działania strumienia kumulacyjnego. Budowa umożliwia celowanie w bok, a nie tylko na wprost jak inne podobne urządzenia na świecie. Pojazd ma zdolność skutecznego działania w warunkach silnych prądów o prędkości do 2 m/s.
Dzięki montażowi pojazdów podwodnych 12 Dywizjon Trałowców zyskał dodatkowe możliwości wykrywania, identyfikacji i niszczenia obiektów niebezpiecznych, które dotychczas posiadał jedynie 13 Dywizjon Trałowców z Gdyni.
Źródło: Wojsko Polskie