Rosyjskie okręty wojenne wycofane z Morza Czarnego
Dowództwo Floty Czarnomorskiej wycofały do portów większość swoich okrętów z Morza Czarnego, pozostawiając tylko dwie jednostki do zadań patrolowych – poinformowało w sobotę dowództwo operacyjne armii ukraińskiej.
Marynarka wojenna sił wroga pozostawiła na patrolowaniu tylko dwa okręty. “Pozostałe jednostki musiały wrócic do baz na Krymie w celu uzupełnienia uzbrojenia i zapasów ” – poinformowało dowództwo Południe, podkreślając jednak, że nadal utrzymuje się ryzyko ataków rakietowych lub wrogiego desantu.
Korespondent Radia Swoboda informował w piątek, że wszystkie okręty podwodne rosyjskiej Floty Czarnomorskiej wypłynęły z Sewastopola. – Obecnie północna zatoka portu, gdzie zwykle cumują okręty podwodne, pozostaje pusta – potwierdził dziennikarz.
Niestety nawet dwa rosyjskie okręty wojenne wystarczą by blokować ukraińskie porty morskie i tym samym uniemożliwiać wymianę handlową Ukrainy. Strona rosyjska tym samym skutecznie odstrasza neutralne statki handlowe by nie wpływały w strefę działań wojennych.
Ukraina by odblokować swoje porty musiałaby zniszczyć większość okrętów wojennych stacjonujących na Krymie a jest to praktycznie niemożliwe. Tym bardziej iż Rosja dysponuje sześcioma okrętami podwodnymi, których Ukraina nie ma jak zneutralizować.
Cele na Ukrainie są rotacyjnie atakowane zarówno przez okręty podwodne jak i okręty rakietowe.
Przeczytaj też: