Powrót do programu ORKA

Print Friendly, PDF & Email
Okręt podwodny ORP Orzeł przygotowuje się do zanurzenia podczas ćwiczeń. / Zdjęcie: kmdr ppor. Radosław Pioch/Marynarka Wojenna.
Okręt podwodny ORP Orzeł przygotowuje się do zanurzenia podczas ćwiczeń. / Zdjęcie: kmdr ppor. Radosław Pioch/Marynarka Wojenna.

Podczas konferencji organizowanej przez Defence24 Day wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak zapowiedział postępowanie mające na celu wyposażenie polskiej Marynarki Wojennej w nowe okręty podwodne.

Minister Błaszczak dodał, że resort ogłosi niebawem więcej szczegółów w sprawie liczby okrętów i ich wyposażenia oraz kompetencji.

Chcemy, żeby nasze okręty podwodne cechowała długotrwałość realizowanych misji oraz wysoka pojemność w zakresie przenoszonych środków bojowych i elastyczność konfiguracji. Ale także wysokie zdolności skrytego przemieszczania się z dużą prędkością i długotrwałego wyczekiwania w ukryciu pod wodą.

– powiedział szef MON.

Według ministra, okręty podwodne powinny być zdolne do wykorzystywania, oprócz torped, odpalanych spod wody również pocisków manewrujących zdolnych do rażenia celów w głębi terytorium agresora.

O planowane pozyskanie okrętów podwodnych został w rozmowie z PAP zapytany rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Krzysztof Płatek, który stwierdził

Patrząc z perspektywy tzw. zielonej wody, czyli akwenu Morza Bałtyckiego, to okręty podwodne będą służyły przede wszystkim do zabezpieczenia szlaków komunikacyjnych przed zagrożeniem ze strony wrogich okrętów podwodnych. Mogą również posłużyć do działań typowo obronnych, na przykład przeciwdziałając próbom desantu przez zgrupowanie inwazyjne. Ale mogą prowadzić też działania zaczepne, paraliżując swobodę przemieszczania się okrętów przeciwnika..

Zwrócił uwagę, że okręty podwodne mogą też niepostrzeżenie śledzić okręty przeciwnika i przekazywać informację o jego położeniu. “Patrząc dalej, jeżeli okręty miałyby działać na tzw. błękitnej wodzie, to znaczy z perspektywą wejścia na ocean, to mowa tu również o skrytym uderzeniu w jakimkolwiek miejscu na świecie w jakimkolwiek czasie, przy wykorzystaniu pocisków manewrujących odpalanych spod powierzchni wody” – powiedział ppłk Płatek.

Zakup nowych okrętów podwodnych od lat przewidywały plany modernizacji technicznej. Program Orka był jednym z priorytetów planu modernizacji technicznej na lata 2013-2022, został zapisany w kolejnych planach na lata 2017-26 i 2021-35.

Program ze względu na znaczące koszty jest każdorazowo przesuwany w czasie. Kolejne rządy nie chcą realizować tego programu obawiając się że nie będzie na te okręty pieniędzy.

Pierwotnie w ramach programu ORKA MON planowało zakup trzech-czterech nowych okrętów podwodnych, a wartość programu szacowana była na 10 mld zł. Według wcześniejszych zapowiedzi Polska zamierzała kupić nowe okręty podwodne uzbrojone w pociski manewrujące dalekiego zasięgu.

Obecnie Marynarka Wojenna RP mają na wyposażeniu jeden okręt podwodny – ORP Orzeł, który powstał w ZSRR i wszedł do służby w 1985 roku, czyli ma już 38 lat. Na okręcie podczas remontu wybuch pożar i nie wiadomo w jakim stanie jest obecnie jednostka. Ponadto, od 2002 roku Marynarka Wojenna wykorzystywała również pozyskane od Norwegii małe okręty podwodne typu Kobben – łącznie 4 sztuki, z których dwa ostatnie zostały wycofane ze służby w 2021 roku.

Obecnie Marynarka Wojenna nie dysponuje żadnym sprawnym okrętem podwodnym

Źródło: Polskie Radio, PAP,

Przeczytaj też:

US Navy testuje tajną technologię u wybrzeży Kalifornii

Muzealny okręt podwodny „U-17” rozpoczyna ostatnią podróż z Kilonii do Renu

Barracuda Duguay-Trouin rozpoczęła próby morskie

Chińska, rosyjska, irańska marynarka wojenna przeprowadzają gry wojenne

Australia dołącza do programu wsparcia eksploatacji torped MU90

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *