Rosyjskie okręty wojenne w drodze na Morze Czarne

Print Friendly, PDF & Email

Witold RYCHTER


Rosyjskie Okręty w drodze na Morze Czarne. / Zdjęcie: East News
Rosyjskie Okręty w drodze na Morze Czarne. / Zdjęcie: East News

Sześć rosyjskich okrętów wojennych zmierza aktualnie w kierunku Morza Czarnego. Jak poinformowało biuro prasowe Marynarki Wojennej Rosji, jednostki mają wziąć udział w zaplanowanych ćwiczeniach.

Rosja ogłosiła w zeszłym miesiącu, że jej Marynarka Wojenna przeprowadzi w styczniu oraz w lutym szereg ćwiczeń z udziałem wszystkich swoich flot, od Pacyfiku po Atlantyk. Ruch okrętów miał jednak miejsce zaledwie dzień po rozmowie Władimira Putina z Emmanuelem Macronem, który stwierdził, iż uzyskał “osobiste zapewnienia” o nieeskalowaniu sytuacji na wschodzie od rosyjskiego prezydenta. Być może manewry były już wcześniej zaplanowane i dlatego Rosjanie nie chcieli ich odwoływać a być może prezydent Władimir Putin nie przejął się zbytnio wizytą prazydenta Francji i postanowił kontynuować pokaz siły rosyjskiej floty.

Trzy z okręty przepłynęły we wtorek przez tureckie cieśniny w drodze na Morze Czarne. Tureckie źródła podały, że pozostałe trzy okręty wojenne mają przepłynąć przez Bosfor w środę. Okręty wojenne przepływające przez cieśninę muszą za każdym razem uzyskać zgodę władz Turcji.

Roosjanie wzmacniają Flotę Czarnomorską

Wśród okretów wojennych, które widziane były nad Bosforem we wtorek, są: Korolew, Mińsk i Kaliningrad. W środę mają do nich dołączyć kolejne okręty wojenne tj.: Piotr Morgunow, Georgij Pobiedonosiec i Oleniegorskij Gorniak.Wcześniej okręty operowały na Morzu Śródziemnym, na którym Rosjanie utrzymują stale flotę by zaznaczyć swoją obecność na tym akwenie. Jest to rosyjska odpowiedź na stacjonujące tutaj okręty 6 Floty US Navy. 6 Flota na Morzu Śródziemnym stacjonuje w wspólnej hiszpańsko-amerykańskiej bazie w Rocie w pobliżu Cieśniny Gibraltarskiej. Jej okrętem flagowym jest okręt dowodzenia USS Mount Whitney (LCC-20), którego portem macierzystym jest baza NATO we włoskiej Gaetcie. W skład VI. Floty wchodzi około 40 okrętów, 175 samolotów i 21 000 ludzi. Formalnie podlega dowództwu United States Naval Forces Europe. Jej dowódcą jest wiceadmirał John Dickson Stufflebeem. Jest to więc potężna siła ognia z nowoczesnymi okrętami.

USS Mount Whitney (LCC-20) Okręt flagowy VI. Floty. / Zdjęcier: US Navy, commons.wikimedia.org
USS Mount Whitney (LCC-20) okręt flagowy VI. Floty. / Zdjęcier: US Navy, commons.wikimedia.org

NATO dokładnie przygląda się ruchom rosyjskich jednostek. Turcja, jako członek Sojuszu Północnoatlantyckiego, może zamknąć cieśninę dla okrętów wojennych, jeśli Rosja podjęłaby działania militarne przeciwko Ukrainie.

“Turcja jest upoważniona do zamknięcia cieśniny dla wszystkich zagranicznych okrętów wojennych w czasie wojny lub gdy istnieje zagrożenie agresją. Ma również prawo odmówić tranzytu statkom handlowym należącym do krajów, które są w stanie wojny z Turcją” – powiedział Yoruk Isik, analityk geopolityczny ze Stambułu.

Oczywiście taka decyzja wiązałaby się z poważnymi konsekwencjami politycznymi i ekonomicznymi ze strony Rosji. Więc jeśli planowany jest atak na Ukrainę to Rosja woli już teraz przebazować część swojej floty by wzmocnić akwen na którym być może dojdzie do rywalizacji między Rosją a Ukrainą.

Turcja mediatorem między Ukrainą a Rosją

Turcja, która dzieli granicę morską z Ukrainą i Rosją na Morzu Czarnym, powiedziała, że jakikolwiek konflikt militarny byłby nie do zaakceptowania. Ankara wyraziła zaniepokojenie, że w razie odcięcia Ukrainy od morza, akwen stałby się “rosyjskim morzem wewnętrznym”.

Prezydent Recep Tayyip Erdoğan zaoferował również mediację w sporze między Moskwą a Kijowem. Ankara utrzymuje dobre stosunki dyplomatyczne zarówno z Rosją jak i z Ukrainą. W ostatnim czasie głośno było o dostawach tureckiej broni na Ukrainę.

Ruch okrętów rosyjskich nie wpisuje się w nadzieję francuskiego przywódcy, który po spotkaniu z Putinem w Moskwie wyraził nadzieję, że dojdzie do deeskalacji konfliktu.

Wiele osób zapomina iż Ukraina jest bardzo ważnym dostawcą żywności dla wielu państw, m.in. dla Turcji i Chin. Potencjalny konflikt z Rosją mógłby spowodować przerwy w dostawach produktów a dla wielu państw taka sytuacja jest nie do zaakceptowania. Więc dlatego Turcja i być może Chin starają się naciskać na Rosję by nie doszło do konfliktu z Ukrainą.

Źródło: wp.pl, PAP

Zobacz też:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *