Rosjanie zaminowali wody wokół ukraińskich portów
Ponad 100 statków różnych bander utknęło w ukraińskich portach. Rosjanie zaminowali wody wokół portów ukraińskich. To może być śmiertelna pułapka, bo marynarzom już brakuje żywności a statki nie mogą kontynuować rejsów.
Międzynarodowa Organizacja Morska (IMO), będąca agendą ONZ, podała we wtorek, że zabiega o pomoc dla załóg statków unieruchomionych w ukraińskich portach od początku inwazji Rosji na Ukrainę. Marynarzom brakuje już żywności, ale zaminowane przez Rosjan wody utrudniają ewakuację okrętów. Dodatkowo Rosjanie blokują podejścia do portów zmuszając nawet neutralne statki do zmiany kursu.
Szukanie min na Morzu Czarnym
Jak poinformował w parlamencie w Bukareszcie szef MON Vasile Dincurzy, włoskie okręty udzielą wsparcia rumuńskiej marynarce wojennej w poszukiwaniu min na Morzu Czarnym. Dincu sprecyzował, że w poniedziałek rano w misję poszukiwania min na Morzu Czarnym wypłynął rumuński okręt wojenny po tym, jak armia otrzymała informację o pojawieniu się jednej z min około 70 km od wybrzeża kurortu Mamaja. Ładunek po kilku godzinach został zdetonowany przez saperów, ale poszukiwania kolejnych min wciąż trwają.
Znając partactwo Rosjan możliwe jest iż część min może swobodnie dryfować stanowiąc śmiertelne zagrożenie dla żeglugi na Morzu Czarnym.
Miny morskie unieruchomiły statki w portach ukraińskich
Międzynarodowa Organizacja Morska poinformowała, że zabiega o utworzenie bezpiecznego szlaku morskiego, którym statki handlowe mogłyby wypłynąć z Morza Czarnego i Azowskiego. W portach ukraińskich utknęło około stu okrętów, na których jest blisko tysiąc marynarzy. Rosjanie musieliby podać dokładną lokalizację założonych min tak by można było uniknąć zagrożenia związanego ewentualnym uszkodzeniem statku lub nawet jego zatopieniem.
Niestety, na razie zagrożenia uniemożliwiają im bezpieczne wyjście z portów na Ukrainie – dodała IMO.
W ostatnich dniach zespoły wojskowych nurków z Turcji i Rumunii rozpoczęły likwidowanie rosyjskich min na wodach terytorialnych tych krajów – podaje agencja Reutera. Po inwazji Rosji na Ukrainę, wojsko ukraińskie zawiesiło żeglugę handlową w portach nad Morzem Czarnym i Morzem Azowskim. Wszystkie porty położone nad tymi morzami zostały tymczasowo zamknięte dla statków, które chciałyby z nich wypłynąć lub do nich wpłynąć.
Pojawienie się min na wodach terytorialnych Rumunii świadczy o niekompetencji Rosjan lub świadomym działaniu mającym zaszkodzić portom przeładunkowym w Rumunii gdyż armatorzy obawiając się uszkodzenia statku mogą odmawiać rejsów do portów na Morzu Czarnym.
21 marca szef władz obwodu zaporoskiego Ołeksandr Satruch przekazał, że z portu w Berdiańsku nad Morzem Azowskim zniknęło pięć statków ze zbożem. Według świadków uprowadzili je Rosjanie. Urząd Morski Panamy (AMP) poinformował tego samego dnia, że na Morzu Czarnym jest około 300 statków, którym Rosja odmawia możliwości opuszczenia jego wód.
Źródło: msn.com, wp.pl
Przeczytaj też:
