W wyniku ataku rakietowego Houthi załoga porzuciła uszkodzony statek towarowy Rubymar

Statek towarowy Rubymar pływający pod banderą Belize stoi obecnie na kotwicy bez załogi w pobliżu Cieśniny Bab al Mandeb po trafieniu rakietami wystrzelonymi przez wspieranych przez Iran bojowników Houthi w Jemenie. Houthi twierdzą, że statkowi grozi teraz zatonięcie, ale pełny zakres uszkodzeń pozostaje niepotwierdzony. Według doniesień grupa jemeńska w kolejnym ataku uszkodziła także inny statek i zestrzeliła amerykańskiego drona MQ-9 Reaper w ramach serii nowych incydentów na Morzu Czerwonym i w jego pobliżu.
Dwa przeciwokrętowe rakiety balistyczne wystrzelono ze wspieranych przez Iran, kontrolowanych przez terrorystów obszarów Jemenu Houthi w kierunku MV Rubymar, masowca pływającego pod banderą Belize i będącego własnością Wielkiej Brytanii. Jeden z pocisków uderzył w statek, powodując znaczne szkody. Taką informację przekazało Centralne Dowództwo (CENTCOM). Statek wydał wezwanie pomocy, a okręt wojenny koalicji wraz z innym statkiem handlowym odpowiedział na wezwanie, aby pomóc załodze MV Rubymar. Załoga została przetransportowana do pobliskiego portu.
Zarządzana przez Royal Navy jednostka United Kingdom Maritime Trade Operations (UKMTO) jako pierwsza wydała ostrzeżenie o zgłoszonym ataku na statek w pobliżu Bab al Mandeb, łączącego Morze Czerwone z Zatoką Adeńską, późnym wieczorem 18 lutego czasu lokalnego. UKMTO stwierdziło, że incydent miał miejsce 35 mil morskich na południe od jemeńskiego miasta portowego Al Mukha nad Morzem Czerwonym, a w kolejnej aktualizacji poinformowało, że statek został uszkodzony, ale załoga była bezpieczna.
Według UKMTO wczesnym rankiem załoga opuściła uszkodzony statek, który również miał stać na kotwicy.
Rubymar jest nie tylko pod banderą Belize i własnością Wielkiej Brytanii, ale jest również zarządzany
Rubymar jest nie tylko pod banderą Belize i własnością Wielkiej Brytanii, ale jest również zarządzany przez Libańczyków. Według Bloomberga operator, GMZ Ship Management Company z siedzibą w Libanie, również poinformował, że załoga nie odniosła obrażeń w wyniku ataku i obecnie przebywa na lądzie w Dżibuti.
CNBC podało, że statek był na wodzie co najmniej dzisiaj o 8:00 czasu londyńskiego, powołując się na Ambrey, brytyjską firmę zajmującą się ochroną morską. W oddzielnym raporcie Reutersa podano, że przypuszcza się, że statek nabiera wody, ale rozważa się możliwość holowania go w bezpieczne miejsce.
Od czasu ataku na Rubymar UKMTO wydało ostrzeżenia o uszkodzeniu innego statku przez rakiety Houthi w Zatoce Adeńskiej, jednak jego załoga jest bezpieczna i nadal płynie do następnego portu. Najprawdopodobniej jest to statek towarowy pływający pod grecką banderą i będący własnością USA.
Źródło: The WARZONE
Przeczytaj też: