Rosyjskie okręty wojenne znów wyszły na Morze Czarne
Rosja kolejny raz w ostatnich tygodniach znacznie zwiększyła zgrupowanie okrętów wojennych na Morzu Czarnym, kierując na patrole bojowe cztery dodatkowe jednostki rakietowe. Takie informacje zostały przekazane przez ukraińskie Dowództwo Operacyjne „Południe”.
Przy utrzymaniu regularnych alarmów lotniczych i aktywności wrogich samolotów na Morzu Czarnym formacja rosyjskich okrętów została zwiększona do 17 jednostek.
– przekazał ukraiński sztab.
Ukraińskie Dowództwo Operacyjne „Południe” podkreśliło w komunikacie, że Rosjanie wciąż szukają nowych taktyk, „aby prężyć muskuły i testować ukraiński układ nerwowy”.
Warto przeczytać Ostatnie zdjęcia rosyjskiego krążownika |
Okręty wyszły na patrole bojowe tuż po tym, jak rosyjski myśliwiec Su-27 zderzył się nad Morzem Czarnym z amerykańskim dronem MQ-9 Reaper.
Armia ukraińska ma ograniczone możliwości zwalczania rosyjskich okrętów wojennych od kiedy Rosjanie atakują cele z głębi Morza Czarnego czując się tam względnie bezpiecznie będąc poza zasięgiem ukraińskich rakiet. Od kiedy Rosjanie utracili krążownik rakietowy Moskwa są bardzo ostrożni by nie stracić kolejnych jednostek.
W ostatnich tygodniach większa część rosyjskich okrętów wojennych została przebazowana z Sewastopola do innych portów gdyż istniała obawa że Ukraina zaatakuje okręty rosyjskie właśnie w tej bazie np. dronami.
Źródło: wp.pl, PAP, materiały własne
Przeczytaj też:
US Navy testuje tajną technologię u wybrzeży Kalifornii
Muzealny okręt podwodny „U-17” rozpoczyna ostatnią podróż z Kilonii do Renu
Marynarze doskonalą obsługę systemów Ukwiał i Głuptak
Zatrzymano chiński statek, który mógł plądrować wraki brytyjskich okrętów