Pierwszy transatlantycki okręt podwodny transportujący narkotyki znaleziony w Afryce

Narkotykowa łódź podwodna wylądowała na plaży Black Johnson w Sierra Leone, na zachodnim wybrzeżu Afryki. Oprócz tego, że jest to pierwsze odkrycie w tym kraju, jest ono znaczące z innych powodów.
„Okręt podwodny” jest w rzeczywistości statkiem o niskim profilu. W przeciwieństwie do innych odkrytych do tej pory po transatlantyckim rejsie, ta jednostka ma silniki zaburtowe. To teraz dowodzi, że statki z silnikami zaburtowymi mogą odbyć podróż.
Od dawna podejrzewano, że tak zwane łodzie podwodne narkotykowe są wykorzystywane do transportu kokainy przez Atlantyk na wybrzeże Afryki Zachodniej. Możliwe, że narkotyki są następnie przeładowywane na inne statki lub podróżują innymi środkami do swoich ostatecznych rynków w Europie. A niektóre trasy do Europy przebiegają bardzo blisko wybrzeża Afryki Zachodniej, w szczególności Wysp Zielonego Przylądka.
Pojazdy podwodne były bez silników zaburtowych. Nie jest to niczym niezwykłym dla tych statków po zakończeniu rejsu. Możliwe również iż silniki zostały wymontowane przez lokalną społeczność, która postanowiła się nimi zaopiekować.
Sprawa jest łączona z zbiegłym baronem narkotykowym Johannesem Leijdekkersem (znanym również jako Bolle Jos), którego widziano w kraju. Na tym etapie wydaje się, że powiązanie może być tylko spekulacją.

Źródło: HI Sutton
Przeczytaj też:
Pomysłowosć karteli niesamowita. Trzeba miec niezłe jaja by czymś takim płynąć.