Japońskie podwodne lotniskowce, które miały zaatakować Kanał Panamski. Okręty Sen Toku typu I-400.
Podczas drugiej wojny światowej walczące strony realizowały czasami szalone pomysły i projekty. Jednym z takich dziwnych projektów były okręty podwodne specjalnego Sen Toku typu I-400 tzw. podwodne lotniskowce. Były to największe okręty podwodne, które zbudowano podczas II wojny światowej. Dopiero w latach 60-tych XX wieku pojawiły się większe jednostki. To między innymi te okręty miały być później wykorzystane do szalonego pomysłu zaatakowania śluz Kanału Panamskiego.
Nippon Kaigun (Cesarska Marynarka Wojenna Japonii) w czasie II wojny światowej wykorzystywała różne typy okrętów podwodnych, których głównym zadaniem było atakowanie amerykańskiej floty w trakcie operacji bojowych. Japońskie okręty podwodne nie mogły natomiast swobodnie atakować i operować wokół baz floty amerykańskiej oraz portów przeładunkowych floty handlowej, gdyż były za daleko.
Planiści japońscy chcąc móc atakować flotę amerykańską daleko od wysp japońskich postanowili wprowadzić do uzbrojenia nowy typ oceanicznych okrętów podwodnych dalekiego zasięgu. Japońska koncepcja zakładała posiadanie okrętów podwodnych o zasięgu globalnym, przekraczającym 33 tys. mil morskich wraz z odpowiednim zapasem żywności oraz paliwa. Taki okręt pozwalałby na dotarcie do dowolnego miejsca na ziemi. Dawał również nieograniczone niemal możliwości operacyjne i co najważniejsze umożliwiał atak baz i portów na terytorium Stanów Zjednoczonych.
Zapraszam na kolejną audycję o okrętach podwodnych.
Przeczytaj też: