Chiński okręt podwodny w Cieśninie Tajwańskiej
W Cieśninie Tajwańskiej w pobliżu umownej granicy między obu państwami wynurzył się chiński okręt podwodny – przekazał minister obrony narodowej Tajwanu Wellington Koo. Jak dodał, jego resort „ma dobre rozeznanie w tej sprawie”. – Nie będziemy prowokować Chin i wzywamy je, by one też nie powodowały problemów – podkreślił.
O tym, że wczesnym rankiem w cieśninie oddzielającej Tajwan od Chin pojawił się chiński okręt podwodny, alarmowali tajwańscy rybacy, którzy prowadzili połowy w pobliżu tzw. linii mediany. Lokalne media podają, że na podstawie relacji i zdjęć zrobionych przez rybaków , którzy znajdowali się w odległości ok. 200 km od zachodniego wybrzeża wyspy, można wywnioskować, że chodzi o najnowszy okręt podwodny typu 096 (klasy Tang) o napędzie atomowym należący do Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej.
Chiński okręt podwodny przebywał na wodach międzynarodowych lecz bardzo blisko strefy wód przybrzeżnych.
Zapytany o poranny incydent, minister Koo Li-hsiung powiedział, że jego resort „ma dobre rozeznanie w tej sprawie”, a tajwańska armia zastosowała odpowiednie środki nadzoru wywiadowczego i wykrywania.
Chińskie Ministerstwo Obrony nie odpowiedziało na prośbę agencji Reutera o komentarz w tej sprawie. Władze Tajwanu zwracają uwagę, że w ostatnich latach Chiny prowadzą tzw. wojnę w szarej strefie, mającą na celu wyczerpanie wroga bez uciekania się do otwartej walki. Objawia się to wysyłaniem samolotów lub okrętów nawodnych. Teraz Chińczycy dołączyli do tego okręty podwodne. Dlatego zapewne postanowili pokazać iż takie jednostki stale patrolują wody wokół Tajwanu.
Źródło: Interia
Przeczytaj też: