Australijskie Collinsy zjadane przez rdzę
Marynarka Wojenna Australii Royal Australian Navy od lat użytkuje okręty podwodne typu Collins. Od samego początku okręty mają złą prasę ze względu na liczne awarie. Jakby tego było mało Australian Broadcasting Corporation, poinformowało iż w bieżącym roku połowa z sześciu konwencjonalnych okrętów podwodnych typu Collins nie wyjdzie w morze. Przyczyną jest odkryta przez inżynierów stoczni ASC nadzwyczajna korozja kadłuba sztywnego w HMAS Sheean i HMAS Farncomb (HMAS Rankin też będzie sprawdzany pod tym względem tym bardziej iż jednostka ma planowany remont).
Nie wiadomo do końca co może być przyczyną powstania korozji. Skorodowane elementy kadłuba dotyczą wyrzutni torpedowych. Występowanie rdzy nie jest niczym szczególnym na okrętach wojennych. Przyczynia się do tego oczywiście środowisko morskie. Zaskakuje jednak szybkość pojawienia się korozji i to na kilku okrętach jednocześnie.
Pracownicy stoczniowi ASC z Osborne badają szczególnie elementy wykonane ze stali przez szwedzką firmę SSAB należącą do stoczni Kockums, które były poddawane galwanizacji niklem by zwiększyć odporność na rdzę.
Nie wiadomo co teraz zrobi rząd australijski, gdyż okazało się iż potencjał morski na wiele miesięcy może zostać uziemiony a nowe okręty podwodne w ramach programu AUKUS najwcześniej wejdą do służby na początku lat 40, czyli najwcześniej za 16 lat. Prawdopodobnie Canaberrę czeka trudna decyzja by wydłużyć czas życia okrętów podwodnych typu Collins i poddać je modernizacji co znacząco spowoduje wzrost kosztów pozyskania niwych jednostek.
Źródło: Defence24
Przeczytaj też: